L O A D I N G
blog banner

Pobicie na tle rasistowskim – wątpliwości

Na stronie gazeta.pl pojawił się artykuł o pobiciu 27-letniej czarnoskórej Polki w Ogrodzie Saskim. Pobicie na tle rasistowskim jest szeroko komentowane, słychać głosy oburzenia, a ja przedstawię wam metody manipulacji zastosowane w artykule.  W komentarzach można przeczytać nieliczne wypowiedzi, iż wydarzenie zostało zmyślone, do czego się przychylam. Nie jest to nic dziwnego – media posuną się do wszystkiego, aby tylko zwiększyć liczbę kliknięć w reklamy, przeforsować ideę, zniszczyć drugiego człowieka, o czym sam się przekonałem. Problem w tym, że ludzie bezkrytycznie przyjmują medialne kłamstwa i później je powtarzają. Nie tylko tępi czechofile.

Przeczytaj artykuł:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20058896,czarnoskora-warszawianka-uderzona-w-ogrodzie-saskim-polacy.html

Poniżej fragmenty artykułu z moim komentarzem:

27-letnia Julia* została uderzona w twarz

Nie wiemy, kim jest Julia. Podobno to 27-letnia czarnoskóra Polka mieszkająca w Warszawie, ale równie dobrze może to być zmyślona postać.

Napastnik powiedział do niej: „Zapie…ę cię, ty Murzynko je…a

Gdyby był to atak na tle rasistowskim,  napastnik powiedziałby do niej „Małpo”, „Czarna suko” itp., ale nie Murzynko. To zbyt kulturalne na rasistowskich prymitywów.

Uderzenie białej kobiety nawet dla niego byłoby zbyt mocne, ale czarnej?

Według treści artykułu Julia stanęła w obronie koleżanki, która ostro odpowiedziała panom, że nie chce z nimi rozmawiać (mogła powiedzieć np. „spierdalajcie”).  Fragment „Uderzenie białej kobiety byłoby dla niego zbyt mocne” – to już kpina i dorabianie ideologii na siłę.

Mnie się po prostu należało za całokształt – bujne afro i długą suknię oraz za odwagę.

Za całokształt? A wcześniej jest napisane, iż niemiły pan chciał porozmawiać z ostrą koleżanką, a Julia została uderzona, ponieważ stanęła na drodze napastników (być może również była wulgarna, jeśli zdarzenie miało miejsce). To nie ma nic wspólnego z fryzurą.

Jeszcze nikt nigdy mnie tak mocno nie uderzył. Zrobił to profesjonalnie. Tak, by nie zostawić żadnych śladów.

Byle jaki napastnik profesjonalnie uderzył, aby nie zostawiać śladów. No mocne.

Na jakieś 45 lat, jakieś 175 cm wzrostu, a przy tym po mniej więcej 150 kg wagi. Mocno umięśnieni. Ledwo mieścili się w T-shirty i dżinsy.

175 cm wzrostu i 150 kg wagi – przecież tacy podczas poszukiwań od razu rzuciliby się w oczy operatorom miejskiego monitoringu. Według mnie zmyślone postacie – stosunek wzrostu do wagi wyjątkowo niefortunnie dobrany na potrzeby medialnej manipulacji.

Dwóch wygolonych na zero nazioli zagrodziło mi drogę na chodniku i chciało podpalić włosy. Mieli przy sobie benzynę w butelce i zapalniczkę. W momencie, gdy jeden z nich krzyknął, żebym „wypier…ła do Azji

Julia wspomina rasistowski atak sprzed dziesięciu lat. Problem w tym, że kto krzyczałby do czarnoskórej „wypierdalaj do Azji”. Jeśli już, to „wypierdalaj do Afryki”.

Nie zgłosiłam cię na policji, bo uważam, że wciąż masz szansę

Haha, to już wyjątkowo śmieszne – gdyby atak zdarzył się naprawdę, panienki pędziłyby na policję, a potem do mediów, żeby zostać gwiazdami i wywalczyć ogromne odszkodowanie.

Zostałam wychowana w katolickim, ale też muzułmańskim i liberalnym domu, nadstawię drugi policzek.

Kolejny fragment budzący duże wątpliwości. Jak przystało na poprawnie politycznie artykuły, musi pojawić się taki wątek. W praktyce wszystko wygląda inaczej.

Cały artykuł napisany jest tak, aby wzbudzić w czytelnikach współczucie dla niewinnych osób o innym kolorze skórze, którzy pomimo prześladowań chcą żyć w pokoju i nadstawiają drugi policzek. Według mnie zmyślony artykuł. Nie ma w tym nic dziwnego, tak działają media.

Moim zdaniem wydarzenie zostało zmyślone, ale poczytajcie sami i wyciągnijcie wnioski.  Dobrze byłoby skonfrontować zapisy z sieci monitoringu ze słowami bohaterki.